W okresie niepewności związanej z koronawirusem chcemy dać Uczestnikom naszych rejsów 100% elastyczności i pełną gwarancję bezpieczeństwa wpłaconych na rejs pieniędzy. Tak, aby rezerwacja miejsca na rejsie nie wiązała się z żadnym ryzykiem!
Oto nasza propozycja:
Zaliczka zmniejszona do 10% ceny rejsu;
Dopłata pozostałych 90% na 14 dni przed rozpoczęciem rejsu;
W przypadku odwołania rejsu ze względu na COVID-19 natychmiastowy zwrot wpłaconych opłat, bez potrąceń.
Rezerwując nasz rejs wpłacasz jedynie drobną zaliczkę, aby zagwarantować sobie dostępność miejsca. Pozostałą opłatę wpłacasz dopiero wówczas, gdy będzie na 100% wiadomo czy rejs się odbędzie. Jeżeli ze względu na wirusa zamknięte będą granice, obowiązywać będzie kwarantanna po powrocie lub ograniczona będzie możliwość żeglowania - odwołamy rejs i natychmiast zwrócimy Ci wszystkie wpłacone pieniądze.
Londynu nikomu przedstawiać i opisywać nie trzeba. Miasto jest pełne historii, zabytków, muzeów, atrakcji i trzeba by długich dni, aby zobaczyć choćby najważniejsze miejsca. Część turystyczną, przed wejściem na jacht, zostawiamy Wam. My szykujemy się do tego co najciekawsze - czyli do wypłynięcia przez Tamizę na otwarte Morze Północne. Nie da się tej drogi pokonać "na raz", gdyż w połowie drogi złapałby nas niekorzystny prąd pływowy. Jacht z silnikiem pracującym na dużych obrotach stał by w miejscu lub płynął z minimalną prędkością nad dnem do przodu. Dlatego trzeba zaplanować 6-cio godzinny postój na boi. Jak widać, rejs zacznie się od potężnej dawki informacji o pływach i prądach pływowych. Jak je liczyć, jak uwzględniać. Jeżeli ten temat Cię interesuje - to będzie intensywny dzień.
Po wypłynięciu na estuarium Tamizy zrobi się szerzej i będzie można postawić żagle. Dziób skierujemy na południe, a pierwszymi planowanymi portami będzie żeglarskie Ramsgate i Dover. Oba porty są ciekawe zarówno turystycznie, jak i żeglarsko. Ale nasze postoje w nich nie będą trwały długo. Ot, szybki odpoczynek, ciepły prysznic, coś na ząb, wycieczka po mieście i ruszamy dalej.
I teraz zacznie się druga najciekawsza przeprawa tego rejsu. Czyli przepłynięcie przez Kanał Angielski i przecięcie jednej z najbardziej uczęszczanych dróg wodnych w Europie. Statki handlowe suną jeden za drugim i znalezienie odpowiedniego momentu na przecięcie toru wodnego nie jest proste. A tym razem, nawet jako jacht żaglowy, nie będziemy mieli pierwszeństwa. Doskonała lekcja przepisów MPDM.
Po francuskiej stronie Kanału staniemy w małym miasteczku o dźwięcznej nazwie Boulogne-sur-Mer. Zostało ono bardzo mocno doświadczone przez bombardowania II Wojny Światowej, co widać do dziś w zabudowie miejskiej. Ponownie krótki postój na regenerację i płyniemy dalej - tym razem na wschód. Tam musi być cywilizacja! ;)
W trakcie postoju w belgijskiej Ostendzie, oprócz obowiązkowego zakupu pudełka znakomitych czekoladek dla kogoś czekającego na lądzie, warto wybrać się na wycieczkę do Brugii. Ze względu na ilość kanałów zwane jest flamandzką Wenecją. Jest tu tak ładnie, że każdy kto wrócił z Brugii na nasz jacht we wcześniejszych rejsach, potwierdzał, że warto było!
Z Ostendy mamy ostatni kilkunastogodzinny przeskok do Ijmuiden i dalej do Amsterdamu. Tego miasta, podobnie jak Londynu, nie trzeba opisywać. Przewodniki turystyczne robią to dokładniej i lepiej niż my. Każdy pewnie ma na Amsterdam jakieś swoje plany. Niezależnie czy planujesz spacer po kanałach, zwiedzanie dzielnicy czerwonych latarni, wizytę w coffee shopie czy odwiedziny w muzeach - każdy wróci na jacht pełny wrażeń a wymiana doświadczeń będzie trwała do późnej nocy.
Proszę pamiętać, że przebieg żeglarskiego rejsu morskiego jest w ogromnym stopniu uzależniony od bardzo wielu czynników, w tym od warunków pogodowych, tolerancji warunków morskich przez załogę, kwestii technicznych związanych z jachtem i wielu, wielu innych. Podana trasa jak i opis rejsu jest jedynie naszym planem. Zawsze staramy się go zrealizować w pełni, ale o ostatecznej trasie i przebiegu rejsu decyduje wyłącznie kapitan.
Pod mapą znajduje się link "wyświetl szczegóły trasy". warto tam zajrzeć po więcej informacji.
Morze Północne owiane jest złą sławą. Fale jak domy, wielkie sztormy, zdradliwe pływy i prądy morskie. Słysząc takie opowieści uśmiechamy się zawsze pod nosem. Najczęściej mówią tak żeglarze, którzy nigdy nie żeglowali na tym akwenie.
A prawda jest taka, że Morze Północne w letnich miesiącach jest przyjemniejsze do żeglowania niż nasz rodzimy Bałtyk. Jest tu odczuwalnie cieplej i mniej deszczowo. Fala jest znacznie dłuższa, a przez to łagodniejsza i znacznie mniej.... "żygliwa". Prądy i pływy nie są niczym strasznym dla kapitana, który umie je policzyć i uwzględnić w nawigacji. A nie jest to sztuka tajemna i sami opanujecie ją po kilku dniach rejsu.
Jesteśmy pewni, że po pierwszym rejsie też uśmiechniesz się, gdy ktoś będzie opowiadał o strasznym Morzu Północnym.
Rejs rozpoczynamy w Londynie tuż przy twierdzy Tower w sobotę 21.08.2021 r. Nie ustalamy dokładnej godziny zbiórki, ponieważ załoga przylatuje o różnych godzinach. Czekamy na Was na pokładzie przez cały dzień. .
Gdy wszyscy będziemy już w komplecie, kapitan przeprowadzi szkolenie i zaplanuje wypłynięcie z portu.
Z przyjemnością pomagamy w zaplanowaniu podróży, rezerwacji biletów i transferu z lotniska.
Do Amsterdamu wpłyniemy w sobotę 28.08 popołudniu. W niedzielę wcześnie rano z Polski przyjedzie mikrobus z nową załogą. Uczestnicy kończącego się właśnie rejsu wyjadą w podróż powrotną około godziny 13:00. Do Szczecina na dworzec PKP dotrzemy około godziny 21:00. Dzień wymiany załóg jest dniem szczególnym, na jachcie przebywają wówczas dwie załogi - stara i nowa, która przyjechała z Polski mikrobusem wcześnie rano. Wymaga to od wszystkich wyrozumiałości i żeglarskiej życzliwości.
Nasz rejs ma charakter stażowo-szkoleniowy i odbywa się na akwenie pływowym. Oznacza to, że uczestnicy są załogą jachtu, pełnią wachty (również nocne) i odpowiadają za prowadzenie jednostki. To doskonała okazja do intensywnego szkolenia żeglarskiego, zdobywania doświadczenia oraz gromadzenia stażu morskiego. Rejs nie jest jednak kursem na patent. W trakcie rejsu nie prowadzimy wykładów czy zajęć z samodzielnego manewrowania jachtem na silniku.
Jeżeli jesteś zainteresowany(a) szkoleniem żeglarskim i pogłębianiem swojej wiedzy oraz zdobyciem bezcennego doświadczenia morskiego - to rejs właśnie dla Ciebie. Żegluga na akwenie pływowym o skoku pływu powyżej 1.5 metra to unikalne doświadczenie. W trakcie rejsu zobaczysz jak ważne jest poznanie zjawiska pływów i prądów pływowych. Jak je przewidywać, liczyć, planować i uwzględniać w nawigacji.
Na zakończenie, kapitan wręczy każdemu uczestnikowi opinię z rejsu morskiego. To dokument potwierdzający nabycie stażu. Powinniśmy wypływać około 70-100 godzin, w zależności od pogody i intensywności rejsu.
Kubrykowe rejsy są powszechnie znane z doskonałego wyżywienia. Wiemy, jak ważne są dobre posiłki na morzu. O zaprowiantowanie jachtu nie musicie się martwić. My zajmiemy się zakupami i dostarczymy na pokład masę świeżych i pysznych produktów. Do wyboru będą świeże wędliny, nabiał, owoce i warzywa. Najróżniejsze produkty doskonałe na śniadanie i kolację. Obiady to głównie przygotowane wcześniej specjalnie dla nas dania (kotlety, gołąbki, bigos, pierogi, szaszłyki), które wystarczy odgrzać lub przysmażyć.
Nie zabraknie oczywiście napojów bezalkoholowych, słodyczy i przekąsek.
Dla wegetarian przygotowujemy specjalne produkty, aczkolwiek samo przygotowanie posiłków wegetariańskich leży po stronie zainteresowanych. Można oczywiście ładnie uśmiechnąć się do wachty kambuzowej. Nie jesteśmy natomiast w stanie w pełni uwzględnić wymagań diet specjalnych takich jak wegańska czy bezglutenowa. Jeżeli jesteś na takiej diecie, prosimy o kontakt przed rezerwacją rejsu.
Jacek współpracuje z Kubrykiem od 2016 roku i żegluje na wszystkich Kubrykowych akwenach - Morzu Bałtyckim, Północnym, Śródziemnym. Zimą znajdziecie go na Atlantyku. Swoją przygodę z żeglarstwiem zaczynał jak wielu, na wodach śródlądowych. Przyszedł też czas na liczne regaty i odkrycie, że w wyczynowym pływaniu liczą się najmniejsze drobiazgi, a prawidłowe trymowanie jednostki nie jest sprawą banalną. Na morskim statku ma ono także znaczenie. Żeglując z Jackiem możecie być pewni, że zejdziecie na ląd bogatsi o mnóstwo wiedzy i praktyki dotyczącej każdego aspektu żeglarstwa. Kiedy nie ma pod opieką załogi na rejsie zajmuje się finansami i podatkami.
Gdy jako dziecko stałem nad brzegiem Bałtyku, morze wydawało mi się nieskończone,bezkresne i nie do przebycia. A co dopiero ocean. Żeglując zrozumiałem, że morza i oceany to nie bariery ani przeszkody. Oceany i morza nie dzielą, ale łączą. To stworzone przez naturę nieskończone autostrady, dzięki którym możemy poznawać świat, drogi, po których możemy kroczyć przed siebie i odkrywać miejsca, do których pewnie byśmy nie dotarli od strony lądu. A świat widziany z wody jest piękny i piękne jest samo morze. Czy skorzystamy z tych dróg zależy już tylko od nas. Od naszej pasji, wytrwałości, determinacji. I dlatego wkładam serce i zaangażowanie w każdy prowadzony rejs. Wobec morza trudno pozostać obojętnym. A ja bym chciał, abyście się nim zafascynowali. Odkryli w sobie pasję i zamiłowanie do żeglarstwa, jego wyjątkowy charakter. Podczas rejsów chętnie dzielę się wiedzą i doświadczeniem, buduję dobrą atmosferę, spokój i poczucie bezpieczeństwa. Nie ma też mowy abyśmy gdzieś mitrężyli czas. Przecież fale czekają!
Nazwa: | Muttland |
---|---|
Typ: | Bavaria Cruiser 46 |
Rocznik: | 2020 |
Długość: | 14.24 m |
Szerokość: | 4.35 m |
Ilość kabin: | 4 |
---|---|
Ilość WC: | 3 |
Zanurzenie: | 2.10 m |
Żagle: | 122 m² |
Silnik: | 55 KM |
Jeżeli chodzi o nasze jachty, to nie chodzimy na skróty. Nie uznajemy kompromisów. I oferujemy Wam to co najlepsze. W tym roku po Morzu Bałtyckim żeglujemy na jachcie Bavaria Cruiser 46 z rocznika 2020. To praktycznie nowy jacht jeszcze pachnący nowością! Ten jacht został wyróżniony prestiżową nagrodą "European Yacht of the Year" i wcale nas to nie dziwi.
Nasza "bawarka" jest duża. 14 i pół metra długości daje masę miejsca pod pokładem i zapewnia doskonałe właściwości nautyczne. Dwie płetwy sterowe zapewniają doskonałe trzymanie kursu w przechyle. Nowoczesne rozwiązania zarówno na pokładzie jak i pod nim dają załodze bezpieczeństwo, komfort i niezwykłe żeglarskie emocje.
Cztery dwuosobowe kabiny, trzy łazienki, przestronna i bardzo jasna messa, kambuz z dwiema lodówkami - to wszystko przemyślane i zaplanowane tak, aby zapewniać wygodę, funkcjonalność i komfort. Zapraszamy na pokład!
Wnętrze jachtu Bavaria Cruiser 46 jest zaprojektowane dla wygodnego ugoszczenia 9 osób załogi. Pod pokładem znajdują się cztery dwuosobowe kabiny, każda z płaskim łóżkiem. W kabinach są kołdry, poduszki i świeża pościel. Jacht ma cztery łazienki. W dwóch rufowych znajduje się toaleta z prysznicem. Na dziobie umieszczone są osobno toaleta na prawej burcie i prysznic na lewej burcie.
Mesa (salon) wyróżnia się przestronnością i dużą ilością światła słonecznego wpadającego przez liczne okienka. Ciekawym rozwiązaniem są rozkładane dodatkowe siedzenia przy stole, tak aby pomieścić wygodnie naraz całą załogę. Kambuz (czyli kuchnia) przypomina tą domową. Długi i szeroki kamienny blat w kształcie litery L pozwoli przygotować nawet najbardziej wymyślne posiłki. Do dyspozycji jest kuchenka gazowa z piekarnikiem, dwie lodówki (jedna otwierana od góry, a druga domowa).
Na jachcie ukryta jest cała masa schowków, szafek, bakist, które pomieszczą nie tylko rzeczy osobiste, ale i prowiant na cały rejs.
Przelot do Londynu nie jest wliczony w cenę rejsu i uczestnicy odbywają tą podróż we własnym zakresie. Jednakże z przyejmnością zajmiemy się rezerwacją biletu i pomocą w organizacji podróży powrotnej. W tej sprawie prosimy o kontakt przed rezerwacją.
Jeżeli komfort i wygoda żeglowania są dla Ciebie ważne, docenisz ten rejs. Płyniemy na nowym jachcie z rocznika 2018. A ponadto ograniczamy liczbę uczestników do 8 osób. Czyli wszyscy śpią w dwuosobowych kabinach. Tylko skipper śpi w mesie. Bo wiemy, że wygoda w trakcie rejsu też jest ważna.
Nasz rejs nie jest najtańszy. Na pewno w sieci znajdziesz tańsze propozycje. Ale my chcemy Ci zagwarantować zupełnie nowy jacht, doskonałą organizację i profesjonalnego kapitana. I z doświadczenia wiemy, że warto za taką jakość zapłacić uczciwą cenę.
Cena w formule All Inclusive zawiera wszystkie koszty rejsu wraz z transportem z Amsterdamu do Szczecina: jedno miejsce na jachcie w dwuosobowej kabinie z płaskim łóżkiem, produkty na pełne i smaczne wyżywienie, napoje bezalkoholowe, opłaty portowe, paliwo i gaz, świeżą pościel, możliwość korzystania ze sztormiaków Tribord 500, transfer komfortowym mikrobusem ze Szczecina do Thyboron, minimalne ubezpieczenie KL 10.000 EUR i NNW 10.000 zł. Zalecamy wykupienie pakietu Premium!
Bilet do Londynu nie jest wliczony w cenę rejsu. Z przyjemnością pomożemy w rezerwacji biletu i organizacji przelotu.
Nie stosujemy składek do kasy jachtowej, zrzutek na pokładzie, dopłat czy kaucji. Gwarantujemy niezmienność ceny rejsu.
Gwarantujemy, że rejs odbędzie się niezależnie od liczby zgłoszonych uczestników.
Promocja: rezerwuj pierwszy i płać mniej! Pierwsze trzy miejsca na rejsie oferujemy w obniżonej cenie. Warto rezerwować rejs jak najszybciej.